Autor |
Wiadomość |
bix
 |
Wysłany:
Nie 23:03, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Właśnie przy dużej liczbie przysłony, Canoniarze szukają pyłków na matrycy  |
|
 |
Zenek 122
 |
Wysłany:
Nie 9:37, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Heh fajny eksperyment, kartka jest widoczna dopiero przy dużych przesłonach. Chyba zamontuje sobie tego 44M-5 jeszcze raz dzieki wszystkim za pomoc  |
|
 |
bix
 |
Wysłany:
Nie 8:17, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Weź żółtą karteczkę, taką do szybkich notatek. Tam gdzie jest klej wytnij kółeczko wielkości groszku. przyklej na szkło obiektywu. przeszkadza? No właśnie. Dlatego właśnie ja nie przejmuję się wogóle kurzem. |
|
 |
Zenek 122
 |
Wysłany:
Pią 23:19, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Czyli generalnie modele Heliosa z MC sa lepsze, bo maja powłoki ??? Niestety nie mogłem znaleźć zbyt wiele o porównaniu Heliosa 4 i 5. Nie wiem wiec co wkręcic, ale mysle że różnica nie jest chyba bardzo duża, wiec chyba sobie zostawie tą 4 bo jest troche czystsza.
Gdyby ktoś znalazł jakieś konkretne porównanie tych obiektywów to prosze o linka
Z tego co ja wygrzebałem to 5 ma ,,podobno wiekszą rozdzielczość'' i to, że im wyższy model Heliosa tym ma lepszą ostrość. Nadal mam dylemat bo nie wiem czy te różnice są naprawde widoczne na zdjęciach, czy to poprostu małe różnice w parametrach. |
|
 |
Leebrus
 |
|
 |
Zenek 122
 |
Wysłany:
Pią 22:47, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Obydwa Heliosy to modele MC (maja powłoki). Tak apropos wie ktoś może czym sie róźni 4 od 5 ? Co właśniwie dają te powłoki ? |
|
 |
imagine
 |
Wysłany:
Pią 20:07, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Kurz nie przeszkadza w normalnym użytkowaniu, dopóki nie jest go za dużo, wiadomo. Ale te obiektywy przecież parę lat mają i to normalne zjawisko.
Swoją drogą lepszy kurz niż inne "kwiatki" np. mam Heliosa z pięknym pęcherzykiem powietrza na tylnej soczewce. W niczym to nie przeszkadza ale wygląda zabawnie  |
|
 |
Leebrus
 |
Wysłany:
Pią 19:12, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Z tego co kojarze 44-M-4 i 5 konstrukcyjnie wlasciwie sie nie roznia. Parametry ogniskowej i swiatla na pewno te same. Takwiec jezeli zadnego nie wyrozniaja np. powloki antyrefleksyjne MC to wkrecaj czystszego, albo - nawet istotniejsza sprawa - ten ktory dziala przyjemniej mechanicznie - ma np. odpowiedniejszy opor pierscienia ostrosci. Ma to wplyw na wygode i ergonomie zdecydowanie wiekszy niz pylki w ilosciach znikomych. |
|
 |
Zenek 122
 |
Wysłany:
Pią 17:25, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Link => users.interblock.pl/~gretzky/helios-44M-6%2058mm%20f2/DSCF3097.JPG
W Heliosie 44M-4 mam tego samego rodzaju kurz, mniej wiecej w takiej samej ilości co na zdjęciu.
Z kolei w tym 44M-5 jest też takiej samej wielkości, może nawet lekko drobniejszy, ale jest go troche wiecej.
Który obiektyw polecili byście mi wkręcić ? Prawie idealnie czystego Heliosa 44M-4, czy lekko zakurzonego Heliosa 44M-5 ? |
|
 |
Leebrus
 |
Wysłany:
Pią 16:02, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Jezeli chodzi o optyke, szczegolnie majaca juz dobre pare lat na karku jak np. te Heliosy to pyłki są normalna konsekwencja uzytkowania. Jezeli musiales sie wpatrywac zeby dojrzec jakies zanieczyszczenia to prawdopodobnie wplyw na jakosc zdjec jest znikomy. Szczegolnie na analogu praktycznie niezauwazalny. Moze po podpieciudo korpusu cyfrowego mozna by na pelnej rozdzialce doszukiwac sie jakis artefaktow.
Jezeli nie rozbierales obiektywu wczesniej to raczej odradzam, chociaz z drugiej strony helios ma dosc prosta konstrukcje i wiele nie stracisz jak po zlozeniu zostanie ci garsc czesci 'zapasowych' - bo to tanie obiektywy.
Moim skromnym zdaniem, jesli szkla sa mechanicznie ok a pylki to nie jakies wielkie syfy to nie oplaca sie czyscic. |
|
 |
Zenek 122
 |
Wysłany:
Pią 15:43, 25 Kwi 2008 Temat postu: Problem z Heliosem |
|
Ostatnio kiedy oglądałem mój obiektyw (Helios 44M-5) pod silna lampą, zauwazyłem, że w środku niego znajduje sie dość duzo bardzo małych drobinek kurzu. Postanowiłem wtedy porównać go z innym obiektywem, którego mam wkręconego w moim drugim Zenicie (Helios 44M-4), odkryłem że w nim również znajduje sie kurz, ale jest go znacznie mniej (kilka, góra kilkanaście drobinek).
W związku z tym mam do was kilka pytań:
- Jaki wpływ na jakośc zdjęć może mieć takie zakurzenie obiektywu ?
- Lepiej jeśli zostawie sobie słabiej zakurzonego Heliosa 4, czy wyczyścić tą 5, a może nie wymaga ona czyszczenia i wkręcic ją taką jaka jest ?
- Czy warto rozkręcic i przeczyścić tego Heliosa 44M-5 (mam go od niedawna, nigdy tego nie robiłem) ?
- Jesli tak to jak się do tego zabrać ?
Z góry dziękuję za pomoc  |
|
 |