reguła szybkostrzelności a słoneczna 16

WItam wszytskich.

Najpierw mały wstęp.
W ostatnim czasie próbuję swoich sił w fotografii analogowej. Robię zdjęcia Zenitem ET. Zrobiłem na razie jakieś 5 filmów. Wszystkie oddawalem do wywyołania. Póki co nie skanuję.
Robię zdjęcia "na oko" bez światłomierza. Połowę pierwszego filmu niedoswietliłem, Były to wszystkie zdjęcia w poieszczeniach, zimowymi wieczorami.
Wtedy zrozumiałem jak malo jest swiatła w domu i jak dobrze się oko akomoduje. W każdym razie od 2 filmu juz było wszystko ok. Parametry ekspozycji w większosć przypadków były dobrze dobrane.
Generalnie stosowałem zasade szybkostrzelności czyli czas 1/60 i przysłona 11 w słońcu. No i to była baza. Następnie od tego korygowałem ustawienia w zależności od tego jaką głębie chciałem uzyskać, jakie był światło i czy był obiekt w ruchu. Nauczony błędami z 1 filmu, wychodziem z założenia ze
leipej trochę prześwietlić niż niedoświetlić. Uzywalem Kodak color plus 200.

Ostatnio chciałem spróbować filmu czarnobiałego. Kupiłem Ilford Pan 400. Podejrzewałem ze film mi sie urwał bo zrobiłęm jakieś 46 zdjęc więc poprosiłem na początek o sam skan. I tu szok !.
Mega ziarno wyszło. Coś poszło nie tak, O dziwo w zdjęciach w domu było dużo lepiej. Alle te w słońcu masakra.
I tak sobie myślę ze chyba je po prostu mocno prześwietliłem. NOi i nie wziąłem poprawki ze teraz robię kliszą o większej czułości.

Teraz kupiłem Ilforda xp2 400. Zeby móc oddać do wywołania w każdym labie.

I teraz moje pytanie
Jak sie ma reguła np. szybkostrzelności czyl 1/60s i f11 do reguły "słonecznej 16" gdzie w słońcu przymyka się aż do f16 i czas 1/200s a przy czułości 400iso az 1/400 ?
Czyli jak w słoncu bym chciał zrobić małą głębie ostrości to o jednądziałkę krótszy czas niż 1/250 to juz jest 1/500 i dalej koniec.
Trochę mi się to nie zgadza.

ps.
z tego co teraz zrozumiałem to 1/60s i f11 w regule szybkostrzelnosci dotyczy czulości 100iso ! Wieć jesli ja używałem przez ten cały czas filmów 200 to jeszcze tolerancja kliszy mi na to pozwoliła ale przy czułość 400 to juz było mocno prześwietlone.

Niewiele z tego zrozumiałem, jakoś kolega działa w oparciu o nowoczesne teorie..........ultra nowoczesna pojęcia.......
Nie wiem co to jest szybkostrzelność !!!! Co to za termin ? Dlaczego to ma być szybko ?
Panie szanowny:::: Nikt przy zdrowych zmysłach nie robi zdjęć na szybkości migawki 1/60 sek. To jest powolna migawka tylko dla starych fachmanów, którzy potrafią trzymać aparat nieruchomo i on się im w rękach nie kiwa. Jest to szybkość "graniczna" dla zrobienia zdjęcia nieporuszonego, ale w połowie wypadków niestety aparat się kiwnie i--dupa.
W zasadzie polecałbym 1/125 sek jako bezpieczną migawkę od strony drgania i rozmazywania.........lub szybszą jeśli twój aparat ma taką niezawodną (Zenit może nie mieć sprawnej bo smar jest gęsty....).
I teraz ,jeśli masz film 100 ISO to nastawiasz sobie przesłonę 11 (nad morzem i w górach nawet 16) i walisz zdjęcia. Głębia ostrości to rzecz przeszkadzająca w zdjęciach i w zasadzie niepotrzebna na codzień. Jeśli już musisz jej użyć (portrety) aby rozmyć tło, no to musisz otworzyć przesłonę. Czyli miałeś ją = 11 a teraz dajesz 5,6. Oznacza to, że musisz mignąć o wiele szybciej--czyli będzie to 1/500 sek.(a więc 2 razy szybciej posługując się skalą typowego aparatu---zenit ma tę szybkość, ale sporo aparatów nie ma już.......a i zenit zwykle ma tę szybkość o wiele niższą bo one tak mają z powodu smaru. Na szczęście portrety robimy z bliska a wtedy jest zasada żeby dodać światła więcej nieco. Więc twój zenit pewnie osiągnie 1/400 i to z wiatrem a to akurat wystarczy........
(( a dlaczego 2 razy szybciej musisz ----bo otworzyłeś przesłonę 2 razy bardziej--popatrz kolejne napisy na skali przesłon).
Rozmawiamy o pracy z filmem 100 ISO.
Jeśli to będzie 400 ISO----to masz zbyt wolny aparat i nie wyrobisz się więc ci prześwietli kliszę.
Obywatelu !! Nikt normalny nie kupuje filmu 400 ISO czarnobiałego--bo będzie wielkie ziarno--według zasady : im czulszy film tym większe ziarno.
Nieco inaczej jest z kliszami nowoczesnymi--kolorowymi, ale nie z czarnobiałym.
Na wstępie gdy działasz bez światłomierza, to musisz zapamiętać dane wyjściowe dla absolutnie starej dawnej sytuacji : Mamy rok 1955 i dysponujemy jedyną kliszą jaka bywała w sklepie :: Jest to 50 ISO czyli 18 DIN. I teraz fotografowie ci powiedzieli "panie Kowalski skoro pan nic nie kuma, to nastaw se migawkę 1/60 a przesłonę 11 i pstrykaj gołe baby na plaży mając słońce z tyłu, a zobaczysz pan że wyjdzie dobrze."
W epoce Gierka pojawiły się klisze 100 ISO czyli 21 DIN i należało pozostawić przesłonę ale migawkę dać 1/100.(1/125). Obecnie mamy najczęściej 200 ISO więc powinno się dać 1/200 sek, ALE....ale klisze obecne nie są tak naprawdę dobrze uczulone i ta liczba 200 to ściema !!
Dlatego kolorowe klisze lepiej jest nieco doświetlić i stosujemy dla 200 ISO migawkę 1/125 po staremu, za to przesłonę warto ustawić na 11,5 a nawet nieraz 16. To zależy jaka klisza......przeterminowane są mało czułe wbrew temu co na nich pisze.........
Dla oszczędności skopiuj sobie jakąś tabelę naświetlań za darmo zamiast światłomierza i pobaw się. Albo kup stary światłomierz sowiecki za 30 złotych ma allegro.